Banner

wtorek, 28 października 2014

mBank rozdaje e-booki przez NFC

Najnowsza kampania promocyjna mBanku, ukazująca zalety eKonta mobilnego z oprocentowaniem 4 proc. w skali roku, weszła w kolejną fazę, w której bezpośrednio angażuje odbiorców. W tej odsłonie bank, jako pierwsza instytucja finansowa na rynku, wykorzystuje technologię NFC i QR kodów w citylightach. Do wygrania kody zniżkowe do księgarni online oraz cała kolekcja e-booków „Gry o Tron”.
mBank po raz kolejny w swej kampanii reklamowej sięga po innowacyjne środki przekazu. Tym razem wykorzystuje citylighty wyposażone w nadajniki NFC do stworzenia gry miejskiej, w której głównymi nagrodami są m.in. e-booki jednej z najpopularniejszych ostatnio serii książek - „Gra o Tron”.
- W całej Polsce nasze interaktywne reklamy outdoorowe pojawiły się na ponad 400 nośnikach firmy Clear Channel Polska. Dzięki zbliżeniu telefonu z NFC do nadajnika lub zeskanowaniu QR kodu z naszej reklamy można otrzymać kod rabatowy do wykorzystania w księgarni Virtualo.pl. Mieszkańcy Warszawy mogą natomiast zebrać kolekcję wszystkich e-booków „Gry o Tron” - mówi Piotr Jakubowski, ekspert w Departamencie Marketingu Bankowości Detalicznej mBanku.
Działania obejmujące stolicę realizowane są w formie gry miejskiej. W tym okresie każdego dnia na fanpage’u mBanku na portalu Facebook publikowane będą adresy citylightów pozwalających na wygranie kolejnych książek z serii „Gra o Tron”. Kody na bezpłatny egzemplarz książki każdego dnia otrzyma pierwszych 200 osób.
Jak zdobyć kod?
Wystarczy zeskanować QR kod lub zbliżyć telefon z włączonym NFC do nadajnika w citylightcie. W telefonie otworzy się specjalna strona, na której należy pozostawić swój adres email lub zalogować się przez Facebooka. Na podany adres mailowy wysłany zostanie kod rabatowy w księgarni Virtualo, a dla mieszkańców Warszawy biorących udział w grze miejskiej - kod do bezpłatnego egzemplarza e-booka „Gry o Tron”. Warszawska gra miejska potrwa do 29 października br.

wtorek, 21 października 2014

mBank przenosi ok. 1500 kredytów hipotecznych do mBanku Hipotecznego

W ramach realizacji projektu emisji listów zastawnych, mBank przeniósł część posiadanego portfela kredytów do mBanku Hipotecznego. Łącznie proces obejmie blisko 1500 kredytów hipotecznych, udzielonych wcześniej przez mBank.

W ramach realizowanego w Grupie mBanku projektu finansowania kredytów hipotecznych ze środków pozyskanych z emisji listów zastawnych, mBank przeniósł część udzielonych już kredytów do mBanku Hipotecznego (specjalistycznego podmiotu działającego w ramach Grupy). Konsekwencją tej decyzji jest zmiana wierzyciela kredytu z mBanku na mBank Hipoteczny.

mBank podkreśla, że działanie to wiąże się ze zmianą wierzyciela kredytu, co jednak nie skutkuje innymi istotnymi konsekwencjami dla kredytobiorcy. Parametry cenowe kredytu oraz wszelkie czynności związane z jego obsługą pozostają bez zmian. 

Z punktu widzenia obsługi kredytu przez klienta, nowy wierzyciel i przeniesienie kredytu do mBanku Hipotecznego, nie oznacza żadnych zmian. Kredytobiorca wciąż może kontaktować się w tym celu z doradcami w oddziałach, na mLinii oraz korzystać z serwisów transakcyjnych mBanku. Działanie to nie wpływa również na parametry cenowe kredytu, ani sposób jego spłaty oraz nie wiąże się z dodatkowymi kosztami dla klienta

O przeniesieniu kredytu klienci poinformowani zostali w indywidualnej korespondencji - listownie oraz za pośrednictwem serwisu transakcyjnego mBanku. 

mBank wskazuje, że finansowanie kredytów hipotecznych poprzez emisję listów zastawnych jest jednym z popularniejszych sposobów pozyskiwanie funduszy na akcję kredytową w krajach europejskich (np. Niemcy, Dania) wpływających korzystnie na bezpieczeństwo sektora bankowego, a więc także zgromadzonych w bankach depozytów. W tym zakresie grupa mBanku jest pionierem na polskim rynku.

Współpraca mBanku z mBankiem Hipotecznym ma zapewnić nowe źródło finansowania kredytów hipotecznych dla klientów indywidualnych. W konsekwencji oznacza to, że bank będzie mógł udzielić wparcia w nabyciu nieruchomości większej liczbie klientów.




mBank tnie odsetki mocniej niż RPP. Karta z kredytem na 8 proc.

Po ostatniej decyzji Rady Polityki Pieniężnej oprocentowanie nominalne kredytów konsumpcyjnych, w tym kart kredytowych spadło do poziomu 12 proc. mBank przebija tę stawkę o kolejne 4 punkty, proponując kredyt na karcie z oprocentowaniem 8 proc. Sprawdzamy haczyki.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami oprocentowanie nominalne kredytów konsumpcyjnych i kart kredytowych nie może przekraczać czterokrotności stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego. Obecnie jest to 12 proc., co oznacza spadek o 4 punkty procentowe w stosunku do stanu sprzed ostatniego posiedzenia Rady. To rekordowo niskie oprocentowanie, z jakim posiadacze kart kredytowych nie mieli jeszcze do czynienia. Oczywiście zdarzały się rodzynki i okresowe promocje, ale dotyczyło to pojedynczych ofert. Teraz wszystkie banki w kraju nie mogą naliczać na kartach wyższych odsetek niż wspomniane 12 proc.

W ramach nowej promocji Kartadobrze rokująca mBank proponuje jeszcze niższe oprocentowanie kredytu na karcie: 8 proc. Taką stawkę dostaną klienci, którzy złożą wniosek o kartękredytową mBanku: MasterCard Standard, Visa Classic, Visa Premium lub kartę kredytową dawnego MultiBanku: MasterCard Standard, Visa Credit, Visa Gold, MasterCard Gold. Wnioski można składać do końca listopada, a niskie oprocentowanie będzie obowiązywać do 31 marca 2015 roku. Później będzie to standardowa 4-krotność stopy lombardowej NBP. Dziś jest to 12 proc., ale niewykluczone, że w przyszłym roku wartość ta będzie niższa, bo ekonomiści spodziewają się kolejnego cięcia stóp procentowych banku centralnego.

Dodatkowo bank nie pobierze opłaty za pierwszy rok użytkowania karty oraz zwolni z prowizji osoby, które wykonają przelew z karty na konto w celu skorzystania z usługi Spłata na raty. W ten sposób można wypłacić część limitu z karty i zamienić go w zwykły kredyt gotówkowy ze stałymi, równymi ratami (od 3 rat do 60 rat). Oprocentowanie takiego kredytu będzie wynosiło 8 proc. do końca marca 2015, a później trzykrotność stopy procentowej NBP, czyli… 9 proc. (jak na obecne warunki).  


Dla osób, które i tak planują zaciągnąć kredyt, jest to oferta warta uwagi. Co prawda niektóre banki proponują oprocentowanie nominalne kredytu niższe niż 8 proc., ale do tego trzeba zapłacić wysoką prowizję.

Trzeba jednak pamiętać, że karta kredytowa rządzi się innymi prawami niż zwykły kredyt. Jest wielce prawdopodobne, że klient oprócz usługi Spłata na raty skorzysta także z pozostałych środków na karcie kredytowej. Pozostały limit spłaca się już w dowolnych ratach, w zależności od tego, na ile możemy sobie pozwolić w danym miesiącu. Wiele osób by nie obciążać miesięcznego budżetu, spłaca jedynie minimalne wymagane kwoty, czyli około 5 proc. zadłużenia.

Warto też pamiętać, że bank nie będzie naliczał opłaty rocznej za kartę tylko w pierwszym roku. Później klient będzie musiał wykonać obroty na określoną sumę (12000 zł dla karty Visa Classic i MasterCard Standard) lub określoną liczbę transakcji (120). A to oznacza, że osoba spłacająca kredyty rozłożony na 24 raty, już od drugiego roku będzie musiała zacząć aktywnie korzystać z karty, by nie zapłacić opłaty rocznej (obecnie jest to 70 zł). Spieniężenie limitu w ramach karty w formie zwykłego kredytu jest dobrą opcją, ale tylko dla ludzi, którzy wykazują się dyscypliną w finansach. Dla osób niezdyscyplinowanych może to być pułapka, a spłata lekkomyślnie zaciągniętego kredytu może ciągnąć się nawet latami.

niedziela, 19 października 2014

NOWY darmowe eKONTO mobilne z oprocentowaniem 4% w mBank

Bank oferuje bardzo ciekawe konto bankowe, a mianowicie eKONTO mobilne. Szkoda, że jest ono tylko dla nowych klientów, bo chętnie bym skorzystał, czyli przemianował swoje "stare" eKONTO.
Konto ma bardzo dobrą charakterystykę, którą poniżej przedstawie:
1. oprocentowanie konta do 3 tysięcy złotych wynosi 4%,
2. bez opłat za prowadzenie,
3. bez opłat za przelewy wewnętrzne ( np. do użytkownika, który ma konto w mBank'u ) oraz zewnętrzne ( do użytkownika konta w innym banku ),
4. 0 zł za kartę debetową - bez żadnych warunków, więc można nie pilnować obowiązku płacenia kartą ( za kartę debetową przy moim eKoncie zapłacę 4 zł, jeśli nie wykonam transakcji płatniczych na 100 zł na miesiąc, w sumie nie jest to też jakaś wygórowana kwota, ale... ),
5. do dyspozycji mamy ok. 6 tys. darmowych bankomatów ( BZ WBK, Euronet, Planet Cash ),
6. jak sama nazwa konta wskazuje, dostęp do konta będziemy mieli przez telefon, tablet, a także komputer.

I jak oceniacie to konto? Wg mnie jest ono warte polecenia, wszystkie cechy konta opisane powyżej są dobrymi argumentami, aby takowe założyć.